Tyle się dzieje, że nawet nie mam wolnej chwili, żeby usiąść i cokolwiek napisać.
Nie żałuję decyzji o powrocie do Polski. Nawet jakby za jakiś czas się okazało, że te realia mnie przerastają i sobie nie radzę, warto byłoby się tego dowiedzieć, przekonać na własnej skórze.
Ale półki co, wszystko idzie zgodnie z planem i oczekiwaniami :)