Hej miski <3 Nie mogłam nic przez wekeend dodawać bo byłam bardzo zajęta ;< U mnie wszystko ok, i oby tak dalej :) A co u was? Nie miałam pomysłu na opisy więc wybrałam śmierć, chodź wcale mi do tego się nie spieszy ;) Może dlatego, ze mało takich opisów jest :D

O czym chcecie opisy?

Wysyłajcie zdjęcia, które spewnością zostaną tutaj umieszczone pod adres:

[email protected]

Pozdrawiam :) /Klaudia.

Ucz się i pracuj a święto zmarlych będzie twoim świetem.

Tak trudno być wesołym gdy łzy ciekną po policzkach.

Kocham śmierć bo tylko ona na mnie czeka!

MÓJ UŚMIECH UMARŁ A TERAZ ODBYWA SIĘ JEGO CICHY POGRZEB.

Szybkie ciecie czysta krew jedno zycie jedna smierc...

Samobójstwo - Chwila Słabości I Odwagi... Odwarze Sie ?

Dzień mojej śmierci będzie najpiękniejszym dniem w moim zyciu.

Czyste cięcie...moja krew...moje życie...moja śmierć...

Jedyną rzeczą której tak naprawdę się boję nie jest śmierć lecz życie ...

Widziałem śmierć kogoś kto był mi bardziej potrzebny do życia niż tlen.

Oby nigdy nie zdarzyło Ci sie... aby osoba którą kochasz prosiła Cie o śmierć...

Stanął na krawędzi i powiedział -Nie mogę sie odnaleźć, dla mnie jest juz za póżno po czym zrobił krok do przodu... 

Im śmierć jest dalej, tym łatwiej się z nią flirtuje.

Jeśli to była śmierć, to przychodziła szybko i łagodnie, niemal w sposób pełen miłości.

Stojąc nad przepaścią liczyłam na to, że przyciągniesz mnie do siebie lecz Ty skoczyłeś ze mną.. 

Pociąć się? To tylko zapomnę o nim na chwilę. Chyba najlepiej będzie skończyć z tym beznadziejnym życiem i pójść do nieba.

Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek,

żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie.

Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem,

odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli,

bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka,

jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie..

Coraz częściej mam ochotę iść środkiem ulicy z zamkniętymi oczami.

-I już zawsze będę szczęśliwa. 

-Jak to zawsze? 

-Zawsze... Gdy umrę pójdę do nieba a tam niczego nigdy nie brakuje... 

-ale musisz umrzeć.. 

-No właśnie..pomogę szczęściu