i kolejny wieczór o smaku alkoholu .
zazdrosna o każdy Twój uśmiech , o każde spojrzenie .
nie gryzę , ale nawet jeśli . to obiecuję , że będzie Ci się podobać .
życie jest proste ... a później się zakochujesz .
jedyny nieokreślony czas , w naszym życiu . to jego koniec .
chcę Cię upić sobą , mogę ?
pokaleczona jestem troche . tak od środka .
to nie żadne fifirifi , tylko miłość . frajerska pało .
myślałam , że mogę Ci ufać... myliłam się .
milczała , bo wiedziała , że warto czekać . <3
jego oczy pełne są czegoś , czego nie zrozumiem . <3
tęsknię za początkiem... stanowczo .
zmarnuj trochę czasu dla mnie . proszę .
otwieram oczy i wita mnie muzeum wkurwień .