Na dłuższy związek już człowieka dzisiaj nie stać. Każdy za czymś goni, do czegoś się wspina, to z kimś drugim jak z kulą u nogi. Mówić się już nie chce, a tu trzeba. Nie ma o czym, a tu trzeba. Zdarzają się, nie powiem, małżeństwa do śmierci.Ale to już są zabytki....Hmmm a Małżeństwo, to dzisiaj spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Upada, zakłada się drugie. I się kręci, aby jakoś, aby dalej, aby do końca.Przyznam się,że mi chyba też trochę zardzewiały uczucia,bo już ich nie używam.W sumie podobno człowiek który siedzi 30 lat sam i się nie odzywa,może stać się niemową.Czyli organ taki jak np. serce może przestać kochać?
Ale chyba Człowiek jest i tak najdziwniejszą istotą na tym świecie, kto wie, czy nie dziwniejszą od Boga. Przecież to my w końcu rodzimy się i umieramy,kochamy i nienawidzimy jednocześnie - Bóg nie posiada tego przywileju...