Nie lubię jesiennej depresji, bardzo nie lubię zimna za oknem i zimnych czterech ścian. Jeszcze bardziej przeszkadza mi brak możliwości wyjścia chociażby na mały spacer. Irytują mnie płaszcze, szaliki i czapki. Złość mnie bierze, gdy poczuję chłód na brzuchu mimo ciepłego swetra. Drżę, gdy zimno w stopy. Zaciskam zęby na widok braku oczka w pierścionku. Nie znoszę tego, że nie lubię swojego domu. Och, jak bardzo wkurwia mnie fakt, że nie mogę czasem powstrzymać mojego złego humoru.
http://www.youtube.com/watch?v=V_eOmvM-4zc&ob=av3e
I'm so heavy, heavy in your arms.