Hej, hej, hej!
Dziś wstałam sobie o 7, a raczej obudziło mnie słońce padające przez okno. Stwierdziłam, że szkoda marnowac czasu na leżenie w łóżku, więc ubrałąm swoje ciuszki do biegania, mp3 na uszy i heja :)
Po powrocie szybki zimny prysznic i koktail białkowo-węglowodanowy z AKTIVLAB.
Dziś: 1h-biegania
30 min.- rozciągania
1h-rowerku
250-brzuszków
30min-tańczenia
Teraz dopiero, wróciłam z miasta, ale zaraz lece z powrotem. Wróce jakoś przed 18, żeby zdążyć zjeść jogurt i mój koktail, po czym wskakuje na rower i jade :)
Miłej reszty dnia dziewczęta i nie rozstawajcie się z butelką wody
Edit:
Dzisiejsze szamanko :
* 2x-koktail białkowo-węglowodanowy Aktivlab
*mały kefir
*3 białka jajek z pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem + kromeczka chlebka z zianami
A jutro...jutro chciałabym żeby było lepiej :)