Czuję się jak ten kotek...
Jestem na muszce...
Jestem zagrożona...
I jak szybko czegoś nie zrobię zginę...
Jestem poważnie zagrożona niezdaniem, w klasie maturalnej!!
Wiem, że nie ma się czym chwalić i że byłam durna, że do tego dopuściłam...
Ale sama nie wiem jak do tego doszło...
Tzn, wiem, akurat z anglika to wiem...
Ale nie wiem co się ze mną dzieje odnośnie chemii i biologii...
Przecież to są moje ulubione przedmioty!!
Zbiera się sztab kryzysowy...
A właściwie to ja go zbieram...
Teraz prawdziwa próba przyjaźni...
Zobaczymy kto mi pomoże...