Synowie mafii.

Już za chwilę wybiegnę z mieszkania po jakieś śniadanko na jutro. A zaraz potem wrócę do moich kochanych książek. Wbrew wszelkiemu oburzeniu ludu przyznam, że naprawdę lubię się uczyć. Nawet jeżeli dotyczy to fal akustycznych i efektu Dopplera.

Weekend wypadł całkiem nieźle, bo na programowaniu. Jest to kolejny dowód na to, że nic nie jest tak trudne jak się wydaje, jeżeli tylko chcesz to osiągnąć. Zwłaszcza, gdy tyczy się to transponowania i mnożenia macierzy. ; )) Poza tym jestem pełna bardzo pozytywnych przeczuć na najbliższy miesiąc. Jutro wszystko się rozstrzygnie! Mam tą świadomość, a serce wali jak oszalałe. Uda się! Wiem, że się uda!... A jak się nie uda (tfu! tfu! tfu!) to trudno, bo zrobiłam wszystko co tylko mogłam.

Idealna na dziś.

you bleed just to know you're alive