Jeden człowiek podcina Ci skrzydła.
Drugi natomiast sprawia, że unosisz sie ponad ziemie.
Jak to jest?
Eh... siedze słuchając Comy i nie wiem co myślec o tym wszystkim, o tym co mnie otacza ;/ Ludzie są o tyle dziwni, że nie wiedzą czego chcą, albo co gorsza sami nie wiedzą co robią. Raz jest dobrze i to co bylo ustalone nadal sie tego trzymam, ale później ktoś wymyśla farmazony i wychodzi na to, że już nie mam ochoty nawet znac tej osoby. Nie bede sie meczyc. Mial byc zwykly kontakt to byl. Ale coś Ci odwalilo i zepsules to bo sądziłes, że ja... a szkoda gadac. Za duzo sam sobie myślisz.
Niby człowiek jest wolny jak ptak?
Niestety nie.
Jego własne uczucia tworzą mu więzienie.