Shit :/
Gera: nauczyłam się na kartkówke mapki (jeziora i rzeki),
jeziora wszystkie umiałam,
a rzeki tylko z kontynentów Afryki i Europy.
Więcej na kartkówce było oczywiście pieprzonych rzek i akurat tych,
których nie umiałam, a w dodatku mapka była do d*py!
Rzeki w ogóle nie zaznaczone a w miejsca rzek były jakieś krzywe numerki :/
Zdam tą mapkę, ale przyniosę własną, d o k ł a d n ą,
pierdziele te browarnikowe "dokładne" mapki,
na których cholera wie gdzie co jest :/
I jeszcze fiza, grupowa krzyżówka, która podlega ocenie.
Okej, zrobiłam, idę oddać.
Cała grupa dostała 4 prócz cholera mnie oczywiście!
Za co? Za brzydkie pismo mi spuściła ocenę!
To polski że na pismo się patrzy?! Shit!!
A pozatym chyba ktoś tu brzydkiego pisma nie widział :/
I ze wszystkim jest do kitu :/
I nie mówcie mi, że "będzie dobrze".
Nie chce już zaśmiecać sobie tymi słowami głowy :/
Gdyby tak miało być to było by już tak dawno :/
Pójść przed siebie i zostawić wszystko,
nie przejmować się już niczym wiecej.