Nie będę się rozpisywał tylko dla trzech osób, które mnie obserwują..
Każdy z nas jest owocem, cudownym owocem- równocześnie jesteśmy ogrodnikami i opiekunami tego owocu. Jeżeli nie zadbamy o nasz owoc (o nas samych), wedrą się do niego szkodniki i owoc już jest skazany na porażkę.
Na pewno wiecie co mam na myśli, nie zadbałem o swoją osobę i chyba jest już za późno.. Stałem się 'owocem', 'który ma w sobie robaki' i to tylko kwestia czasu zanim 'spadnę z drzewa'.
Wiem, wiem << to strasznie głupie porównanie, nie mam w sobie zdolności poety.
Trzymajcie się ciepło! :)
http://www.youtube.com/watch?v=qo1QzTvAMqA