photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 28 WRZEŚNIA 2012
44
Dodano: 28 WRZEŚNIA 2012

1. cholerny 2011

Krótko mówiąc, na początek zacznę, że moje życie jest totalnie do dupy. Już dawno myślałam nad tym, żeby założyć jakiegoś bloga, gdzie będę się użalać nad swoimi problemami, ciągle jest źle. Moje szczęście to jednorazowe, chwilowe sytuacje. Dla mnie dobra ocena w szkole to cud, gdyż naprawde u mnie jest fatalnie, wiem, że nie powinnam narzekać, bo są gorsze przypadki, ale niestety nie wyobrażam sobie, że mogłoby być jeszcze gorzej. Nienawidze siebie i swojego życia !!!!

A ogólnie mówiąc zaczęło się w 2011 roku. Od małego nie mieliśmy najlepszej sytuacji w domu. Nigdy nie mogłam na nikogo liczyć, tak bardzo chciałabym komuś się zwierzyć, ale nie moge, nie mam komu. Więc zacznę na nowo, ten koszmar zaczął się dokładnie 16 kwietnia 2011 r., kiedy zmarł mój ukochany dziadek , byłam naprawde załamana.. Dowiedziałam się też mniej więcej wtedy, że mama ma "przyjaciela" , którego mój tata nazywał kochankiem, nigdy w to nie wierzyłam, do puki się sama nie przekonałam, że to najprawdziwsza prawda
. Tata był wprawdzie alkoholikiem, dość często wracał do domu pijany i robił awantury, ale mimo to bardzo go kochałam. Nie zapomnę jak wstałam ok. 1 w nocy a tata siedział na moim łóżku z ręcznikiem przy twarzy i płakał, a mamy nie było .. Sytuacje nie były jednorazowe, zaś zdarzało się tak coraz częściej. Nie potrafie o tym nawet mówić, jak było źle .. Dokładnie 30 października 2011 roku, pierwszy raz w moim życiu pojechałam na noc do koleżanki, byłam taka szczęśliwa, całą noc przegadałyśmy, a o 7 rano mama zadzwoniła z wiadomością, że tata nie żyje. Była to chyba najgorsza chwila w moim życiu. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu, do mamy. Tata wielokrotnie twierdził, że nie daje sobie już rady z tym wszystkim, że popełni samobójstwo, i tak się stało . ok. godziny 1 w nocy powiesił się w naszej łazience, wykorzystał moment gdy był sam w mieszkaniu z mamą, a ona przysnęła. To był ból nie do opisania, wielokrotnie mi powtarzał, że mnie kocha i ja sama czułam, że tak jest, ale zwątpiłam przy tej 'akcji' . Sama nie widziałam, czy nienawidze taty czy go bardzo kocham. Ale myślę, że dobrze się stało, przynajmniej w domu nie ma takich awantur i przykrych sytuacji .. Nikomu nie powiedziałam, że tata się powiesił, wie to tylko rodzina ..

~na początek zacznijmy od 3 fajne, lub 2 i 1 kom- nowa notka ;)

Komentarze

tafelkaczekolady fajnie,fajnie+zapraszam;*
28/09/2012 17:04:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jatakniemoge.