Droga Droga& Niekończąca się wstęga adrenaliny& Bitumicznie sztuczna skóra Matki Ziemi& ta lepsza& Obejmująca opony czułymi ramionami tarcia niczym najwspanialsza kochanka& Wierna& w zdrowiu i chorobie& Wierna w życiu i wierna w chwili śmierci& Zawsze przy mnie& Górski wij wzbudzający zachwyt w oczach& Prosta strzała dająca kierowcom szanse na zbyt późną naukę łaciny& Droga& moja&