photoblog.pl
Załóż konto

 

Mój koń wrócił do żywych!

Od 3 dni pracuje pod siodłem i znów jest moim wesołym Jasperem! Nigdy nie byłam tak szczęśliwa po przeżyciu serii baranów, mało kontrolowanego galopu i masy spłoszeń. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do formy, bo oboje tęsknimy za skakaniem. Czas wrócić silniejszym na parkury i pokazać co potrafimy, a kto jak kto, ale Jasper ma ogromne serce do walki.

Jestem pełna nadzieji i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to 5 czerwca jedziemy podbijać Balczewo.

 

fot. Emilia Bonk

Dodane 19 MAJA 2016 , exif
285
blackstones to nie miał poważnej kontuzji skoro doznał jej na poczatku maja a już pod koniec wraca pod siodło? Czy co było z tym ściegnem?
24/05/2016 9:18:54
jaspeerowa To było coś ze ścięgnem, było podejrzenie naderwania, ale na szczęście raczej to było jakieś skręcenie lub mocne przesilenie. Na szczęście wszystkie leki i robienie glinką chłodzącą 2 razy dziennie bardzo szybko pomogło.
29/05/2016 22:23:46
blackstones to dobrze ze to nie było nic poważnego, bo takie urazy z naderwaniem długo się leczą
30/05/2016 8:57:44
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jaspeerowa.