dlaczego.. w ciągu roku szkolnego. a dokładniej w ciągu pięciu dni nauki jest tak bardzoo monotonnie. bardzo wczesne wstawanie. szkoła. zadania domowe. spanie. i tak cały czas. jest tak bardzoo nudno. a mimo to brak czasu na wszystko. może jak zacznie się merengue to będzie fajniej. chociaż nie wiadomo. obawiam się że nasza grupa może się rozlecieć. jednym się chodzić nie chce. jedni do liceum poszli i uważają że z nauką nie będą się wyrabiać. itd. a ja będę chodzić mimo wszytko. bo bardzo to kocham. może zapisze się nawet na hip hop i modern jazz ale towarzyski i tak na pierwszym miejscu jest i będzie. ... dzisiaj wyciągnęłam pierwszy raz w tym o to roku szkolnym kartkę na kartkówkę. z niemieckiego. aj.. ja już byłam święcie przekonana że nie będzie jej i nic nie powtarzałam. (chociaż i tak i tak by mi się nie chciało przypominać) a tu proszę.. byłaaa. więc szykujemy się proszę państwa na jedyneczkę piękną i soczystą. xd. jutro też się coś pisze.. a teraz się biorę do roboty bo potem z N. ;* jeszcze tylko dwa dni.
marzeniami zdobędę świat
< 3