Holding on

Tak, trzymam się, a właściwie trzymamY się.

Zdjęcie urlopowe wprost z Londynu. Nie wiem, co więcej mogę na ten temat napisać. Może, że spędziłem ten tydzień mogąc zasypiać i budzić się obok Niej, że mogłem mieć Ją w ramionach, nie martwiąc się czy zaraz nie nadejdzie ta chwila, ten czas, kiedy trzeba będzie się pożegnać, że mogłem być blisko, tak po prostu...

Ciekawe, jak bardzo można się czasem zatracić w życiu, gonić za iluzją, czymś całkiem nierealnym, i w momencie, kiedy już godzimy się z losem, to nagle to czego tak bardzo się pragnie, dopada nas samo, bez pytania.

Kiedy pomyślę chwilę nad tą całą sytuacją, co się wydarzyło i co się dzieje teraz, to zastanawiam się jak to się dzieje, że w pewnym momencie staje się przed wyborem, czy posłuchać rozsądku, czy serca? Zastanawiające, ale przecież Miłość nie jest rozsądna, nie jest logiczna, po prostu możesz zaryzykować i pójść, albo raczej polecieć za tym co mówi serce. 

Właśnie w tych momentach, kiedy nie myślisz nad tym co robisz, nad konsekwencjami własnych czynów. Po prostu biegniesz, bo czujesz, że musisz, że poczujesz pustkę, jeśli Jej nie zobaczysz, że Ten uśmiech da Ci to czego tak bardzo w życiu potrzebujesz, tej świadomości, tego ciepła, tego uczucia.

A kiedy pomyślisz sobie, że mogłoby się coś wydarzyć, coś na co nie masz wpływu i mógłbyś już nie zobaczyć tych oczu, nie poczuć tego zapachu, nie usłyszeć tych słów... To uświadamiasz sobie, jak bardzo ktoś może nadać Twojemu życiu sens, i jak bardzo tego sensu by nagle bez niej zabrakło...

"Boję się, że ta bajka kiedyś się skończy"

Ja nie chcę, żeby kiedykolwiek się skończyła, po prostu bym tego nie przeżył, nie dałbym rady...

Choćby cały świat miał się walić...byle nie Nasz

To think I might not see those eyes

Ross Copperman-Holding on & Letting go

Kocham