Bo czasami jedno przypadkowe spotkanie może zmienić całe Twoje życie. Pierwsze spojrzenie. Przypadkowe muśnięcie dłoni tej drugiej osoby. I to jest właśnie moment, dzięki któremu na Twojej twarzy pojawia się uśmiech, ale nie ten udawany, który przyklejasz sobie na twarz kiedy wychodzisz z domu Jest to ten prawdziwy, płynący prosto z serca. Uśmiech, który pojawia się na twarzy kiedy przypomnisz sobie twarz tej osoby, lub nagle wydaje Ci się, że poczułeś zapach jego perfum. Masz wrażenie jakby wszystko dookoła Ciebie zmieniło bieg i obróciło się o 360 stopni. Czujesz się tak, że mógłbyś przenieść góry. Nagle wszystko staje się dla Ciebie możliwe. Jesteś szczęśliwy. Codziennie rano wstajesz z uśmiechem na twarzy. Nie obchodzi Cię to, że każdy włos na głowie sterczy w inną stronę, że ludzie na ulicach patrzą się na Ciebie dziwnie. Ty po pros,tu idziesz i na wspomnienie tamte go dnia uśmiechasz się. Codziennie wieczorem modlisz się, aby nie było to jedyne spotka nie z tą osobą w Twoim życiu. Nałogowo sprawdzasz pocztę mailową, bo może jakimś cudem ta osoba znalazła Twojego maila lub go zdobyła i napisała do Ciebie. A kiedy nadchodzi możliwość kolejnego spotkania od rana nie możesz się doczekać. Wszystko wokół Ciebie ma jakieś żywsze kolory, śmiejesz się sto razy więcej niż zawsze. Szukasz czegoś odpowiedniego aby nie wyjść na to talne bezguście. Nagle siadasz na łóżku i zaczynasz śmiać się ze swjej głupo ty, że cała ta szopka jest niepotrzebna. Przecież Ty nic o tej osobie nie wiesz, a jest nieodłączna częścią Twojego życia, każdej myśli i snu, a czujesz, że możesz dla tego kogoś zrobić wszystko.
:)