Drogi Święty Mikołaju!
Na Święta bym prosiła: 50% Miłości... 20% przyjaźni, 10% odwagi, 20% zaufania + gratisowo tego tamtego, który ma te śliczne oczka.
Zamykam oczy. Widzę przestrzeń, co w nieskończoności znika gdzieś.
Na Święta nie pragnę wielu prezentów, pragnę tylko być z tobą!
Szykuję serce na święta. Nawet ono potrzebuje porządków.
Chcesz się w nim znaleźć?
Wszystko czego chcę na święta to Ty.
Trzeba kogoś kochać. Trzeba kogoś znać, by mu serce dać.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej niż obiecałeś.
W koncu nie wiem, co lub kogo trzymasz w swoim sercu.
Jestem normalnym człowiekiem. Może właśnie dlatego jestem wyjatkowa?
Upita marzeniami, naćpana realiami.
Zadowoleni z prezentów?