*
tak, tak jestem w Jeleniej, ale całe szczęście tylko do soboty :D
trzeba książki kupić, i to jest niezmiernie demotywujące.
zresztą po dzisiejszym wyjściu na miasto udało mi się już zdobyć połowę :D
i spotkałam się z koszmarnym napisem na drzwiach : do końca wakacji pozostało 30 dni :<
a wakacje lecą przyzwoicie :D byczę się z moim padniętym po pracy Miśkiem godzinami :*
http://www.youtube.com/watch?v=EpjATf_oZ0g&NR=1
"mmmm Sebastian! pyszna bazylia! XD" :D:D
KOCHAM CIĘ KOCHANIE <33