Jak mnie widzą tak mnie piszą.
Chcą wiedzieć o mnie tylko to, co właśnie słyszą.
Mógłbym przysiąc, że mnie nie znają.
Zamiast w symbiozie z ciszą - gadają, gadają..
Rozśmieszają mnie tym wszystkim, rozweselają wokół wszystkich.
Wizerunek mój przejrzysty, otwarta księga.
Choć ja ich na prawdę nie znam, przysięgam.
Wiedzą czego pożądam, czego pragnę.
Dokładniej czasem ode mnie, niech zgadnę,
widzą i słyszą tylko to co chcą...
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika janiejestemtworcza.