przede mna powazne decyzje do podjecia i jesli zle wybiore konsekwencje beda powazne... malo czasu na zastanownie sie...
kilka rzeczy mnie przeraza i czuje ze jesli sie nie uda to nie dam sobie rady z porazka a zyce wywroci sie o 180 st....
jesli sama sobie nie pomoge nikt mi nie pomoze... fuck this!