hejo :*
dzień po prostu zajebisty :O
najpierw spokój i obawa przed chłopakami z wodą a później zero drogi którą mogłabym uciec :(
miałam plany, że wrócę do domu sucha lecz moje plany legły w gruzach przez Rzeżnika :(
ale w "laną środę" być suchym to cud :)