photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 SIERPNIA 2007
Nienawidzę czasem siebie, mojego wyidealizowanego świata i tych wszystkich szarych, różowych, sztucznych czy tez pseudo wszystko ludzi, pseudo intelektualistów, artystów, polonistów, malarzy,pisarzy... łkam czasami do poduszki myśląc o tym, że muszę kolejnego dnia znowu spotkać się ze światem nietolerancji, światem brzydoty i lęku. Nie chcę usłyszeć kolejnej historii o zgwałconej dziewczynie, zamordowanym dziecku, mężczyźnie o patologi, leku i głodzie. Nie chce patrzeć na brudne dzieci ulicy, wałęsające się samotnie psy i tabuny bezdomnych proszących o parę groszy czy papierosa. Nie mogę patrzeć czasami na te dziewczyny chodzące ulicami i na facetów, którzy je biją. Zapytałabym kogoś co z tym światem, lecz odpowiedź skazana jest na śmierć nim wyjdzie z czyjegoś gardła. I jak żyć w świecie prostytutek, narkomanów, alkoholików, dilerów, bezdomnych... Czy tak miał wyglądać świat, czy o takim świecie myślał stwórca, gdy z biblijnych podań odpoczywał dnia siódmego. Są też ludzie dobrzy, wiem wiem o tym...są, lecz garstka ich jest pośród zła świata tego. I w taki dni chciałabym zapaść sie pod ziemię, spędzić całe życiu w łóżku pijąc wino.. Myśląc o zielonej łące, domku z ogródkiem na wyspie bezludnej od zła i o moim własnym bajkowym księciu, który całował będzie mnie w czółko przed wyjściem...i będzie gotował ze mną i siadał wieczorami przy kominku. O takim, który bez okazji kupi mi kwiatka i włączy romantyczną piosenkę, o tym co będzie lubił czytać wiersze leżąc na łące. I o takim który namaluje mój portret, nie ważne czy innym by się podobał, ważne, że dla mnie byłby piękny. [moje paranoje]

Komentarze

justforyou hmm myslisz ?? a mi internet zarabali:(
17/08/2007 17:28:28
jamaica182 kiedy mam wszystkiego dość zamykam oczy. szkoda tylko, że jak je otwieram wszystko pozostaje bez zmian...
17/08/2007 17:21:12
Użytkownik usunięty ja gdy już mam dość tego wszystkiego co widzę. biorę moje mp3, wychodzę na ulicę, nastawiam na całą głośność, wsadzam słuchawki w uszy i idę. patrzę na tych ludzi z drwiną, sądzę , ze to widać bo spojrzenia przeróżne na sobie czuję, jednak mnie to nie zraża, idę dalej, mimo, że mnie zaczepiają gdy się z nich podśmiewam. to jest taka moja słabość. śmiech gdy już kompletnie żal mi du.pę ściska. śmieję się z nich bo nic innego zrobić nie mogę. nic innego zrobić nie chcę i nie mogę.
17/08/2007 16:59:19
~patss uwielbiam zabawe na torach :]
17/08/2007 15:31:28
~sinaliento Bardzo trudno jest zaakceptować to, co się dzieje dookoła nas. Ludzi, którzy nie są na to obojętni jest o wiele więcej niż nam się wydaje. Jednak najłatwiej jest przyjąć postawę, że "nic się nie da zmienić, więc po co zaczynać". A nawet najmniejsza zmiana ma swoje konsekwencje. Rozpoczyna łańcuch przemian. I nie pozostanie bez echa. Ludziom potrzeba nadziei. Żeby w końcu przestali zabijać, żeby w końcu docenili to, że są ludźmi, którzy czują, którzy potrafią kochać, którzy mają ideały. Pięknych ludzi jest wielu. Lecz ludzi, którzy chcą upiękrzyć świat coraz mniej. Niestety to nie ze światem jest coś nie tak, tylko z ludźmi. Marazm i apatia. Nietolerancja. To zabija piękno. Czasem wystarczy uśmiech. Jeden uśmiech do nieznajomego sprawi, że na torach wyrośnie piękny kwiat.
17/08/2007 15:00:58
Użytkownik usunięty czasami mam podobne paranoje ... nie zmienisz swiata tak juz jest i chyba tak zostanie ...
17/08/2007 14:28:10
c21h23no5 trudno odpowiedziec na Twoje pytanie dotyczace tego świata poprostu "...dziwny jest ten świat.."
17/08/2007 13:09:02