no coz , jakos przezylem dzisiejszy dzien , ciezko bylo , ale w80% zadan naszego teamu , gaz jak zwykle umiejetnie unikal wszelkich zajec , a roxana znow sie pozygala i coz spadlo na moje barki :P , ale mialem jakos dziwnie szyderczo-uszczypliwy humor co trzymalo mnie w dobrym humorze . zla wiadomosc odchodzi Sherie nasz manager od zaopatrzenia (fak) i znow bedzie rybio i nerwowo, stanowczo za duzo dobrych ludzi odchodzi :| oczko na fotografii , to oczko mojej Kasi , , kocham Cie