...gdy raz pozwoli się oswoić "
- Żegnaj - powiedział do Róży
Ale ona mu nie odpowiedziała.
- Żegnaj - powtórzył.
Róża zakaszlała. Ale tym razem nie było to spowodowane przeziębieniem...Zdziwił go brak wymówek. Stał tak, zbity z tropu, kurczowo trzymając się klosza. Nie pojmował jej spokojnej słodyczy.
- Ależ oczywiście, kochałam Cię - powiedziała Róża - Nie domyślałeś się nawet tego, z mojej własnej winy. Ale to nie ma znaczenia. Chociaż sam byłeś równie nie mądry co ja. Staraj się być szczęśliwy (...) i zostaw ten klosz w spokoju... już mi nie będzie potrzebny (...) Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
(...) Ponieważ nie chciała, żeby zobaczył jak płacze. Tak dumna była Róża.
Antoine de Saint-Exupéry
... kiedy nie możesz się z kimś pożegnać...to tak, jakby ten ktoś umarł....bez słowa odchodząc, bo choć pożegnanie boli...pozwala zamknąć jakiś rozdział z życia... Najokrutniejszą istotą miłości jest niemożność pożegnania się...zwłaszcza, kiedy znów zaczynasz mijać Różę jakbyście byli nieznajomymi...z których jedno kocha a drugie błaga czas, żeby tego pierwszego nigdy wcześniej nie poznać...
Czytając powyższy cytat, uświadomiłam sobie mój ból, po rozstaniu...bez pożegnania...z mnóstwem pytań "dlaczego"....kiedy tak bardzo kocham Różę...dla której wybrałam się w podróż pełna odwagi i siły, pchana przez wiarę....
....w cuda, które nie istnieją...teraz chciałabym tylko spotkać Żmiję...
...chyba, że trudność pożegnania polega przede wszystkim na tym..że żadne nie chce się rozstać...ale to jest myślenie pełne nadziei... na którą już siły mam w sobie coraz to mniej.....
Najbardziej porusza mnie w tym Małym Książęciu ta jego wierność wobec kwiatka ten obraz Róży, jaśniejący w nim jak płomień lampy, nawet gdy on śpi... I wydał mi się jeszcze bardziej kruchy. Trzeba dobrze osłaniać lampy: podmuch wiatru może je zgasić. [Pilot]
W tym tkwi wielka tajemnica. Dla was, którzy także kochacie Małego Księcia, tak jak i dla mnie, nie ma nic gorszego na świecie niż świadomość, że gdzieś jakaś nieznana Owieczka mogła zjeść jakąś Różę. Spójrzcie na niebo. Zadajcie sobie pytanie: Czy Owieczka zjadła tę Różę? Tak czy nie? I przekonacie się, jak bardzo wszystko się zmieni. I żadna dorosła osoba nigdy nie zrozumie, jak wielkie to ma znaczenie.
A. de Saint - Exupery