hej ja przed tobą się rozbieram,
zrzucam zmięte brudne myśli
i przed tobą umieram.
chore serce otwieram
bez znieczulenia
hej ja przed tobą się rozklejam,
wcieraj ciepłe lepkie wspomnienia.
tylko w tobie nadzieja,
teraz chore serce otwieraj
bez znieczulenia
bo w mojej głowie zamieć
czarne czarne chmury,
zawierucha deszcz do spółki z gradem.
jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury.
tak trudno mi trudno mi trudno mi trudno mi być
hej ja przed tobą umieram,
masuj obolałe niedomówienia.
tylko w tobie nadzieja.
teraz chore serce otwieraj
bez znieczulenia
bo w mojej głowie zamieć
czarne czarne chmury,
zawierucha deszcz do spółki z gradem.
jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury.
tak trudno mi trudno mi trudno mi trudno mi być
z tobą razem
bo w mojej głowie zamieć
czarne czarne chmury,
zawierucha deszcz do spółki z gradem.
jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury.
tak trudno mi trudno mi trudno mi trudno mi być
z tobą razem