photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MARCA 2014

 

 

Nie zapomnę poziomkowego zapachu i  ziemi po deszczu.

Pocałunku i naszych zimnych stóp.

Spanie na jej kolanach było definicją bezpieczeństwa za sprawą kruchej dłoni głaszczącej mnie po głowie.

Opiumowe pola, stopy ranione ostem. Rzeszowskie jagody i czarna czereśnia z małym pasiastym robakiem,

wysysającym ze mnie przezroczystą krew.

Chodniki noca, znamy je wszystkie. Kpiliśmy tam  przecież z Boga i świata. I w naszych żyłach były juz wszystkie

znane kwasy i słodkie substancje.

czekam, aż z nimi do mnie przyjdziesz. 

 

 

 

 

 

 

 

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika jalgroovy.