SŁOWO NA ULICY
----------------------------------------------------------------------------
Na ulicy szczerość do koleżki się liczy
a nie pseudoziomale co się śmieją za plecami stale
co zwątpili? pieniążków przy nas nie zarobili
nie pamiętają tej chwili
dobrze wszyscy źli od nas odbili
bo w sercu złodzieja jest jedna bajera
ukarać frajera. rzucił słowa na wiatr
położył się dostał szach mat dostał szach mat
dowiedziałem się jednego
zawsze ufać kolegom
nie pucować się do niczego
że to nie ja i nie moja ręka
lamusowi na innej ulicy pękła szczeka
a zaczęło się od tego gdy 13 lat skończyłem
smaku wolności z pierwszej wagi doświadczyłem
przecież ulica prosperuje to nie są żadne bajki
posłuchajcie chłopaków którym nie obce są kajdanki
przesuwają się dni i lata
ulica wychowuje w niej następnego brata
kolej rzeczy jest taka i taka powinna być
następny małolat się uczy mądrze żyć
wiem o tym racja jest po naszej stronie
ulica jeszcze w kurwę hajsu bananowcom pochłonie
jeśli chcesz dumnie po niej chodzić
miej otwarte oczy by niczego nie przeoczyć
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
DLA PRAWDZIWYCH SZACUNEK DLA FRAJERÓW POGARDA.