Zarezerwowany!

Jutro mamy ważny dzień. Z mężem obchodzimy już 3. Rocznicę naszego Ślubu. Piękny czas. Działo się mnóstwo. Najpierw ślub, potem zakup mieszkania, urządzanie i szykowanie wspólnego kąta, aż w końcu największy masz cud-narodziny naszej córki. Ten czas przyniósł nam wiele emocji, zarówno dobrych i złych. Tyle radości, a zarazem skutków, problemów i zawirowań. I wiecie co? Kocham go. Kocham go nad życie! Dziś wiem, że jest to miłość mojego życia, najodpowiedniejszy mój wybór. Ten właściwy. Często gdy On śpi, patrzę na niego i dziękuję Bogu że postawił Go na mojej drodze. Bez niego życie nie było by tak kolorowe i ciekawe. Dał mi największy dar - nowe życie - naszą córkę. A ja? Szczęśliwa jestem że to właśnie ja jestem jego Żoną, do dziś dnia. Kocham go za jego pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa, które rozwija wokół nas. Za ten uśmiech i poczucie humoru które rozwiewa najciemnniejsze chmury ponurych dni. Za odpowiedzialność i racjonalność, która często jest hamulcem w tym rozpedzonym życiu i...? Za to że jest, po prostu jest. Oby tak zostało na całe życie bo nie wyobrażam sobie żeby mogło być już inaczej. d