jezu za szybko zleciały te wakcje, zdecydowanie :o
ledwo był czerwiec a teraz wrzesień, no kurwa
gdyby nie pare sytuacji były by całkiem udane
przynajmniej spędziłam straaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie dużo czasu z Oliniem, no i Cieszyn
za rok będzie lepiej, na pewno
jakoś sobie tego wszystkiego nie wyobrażam, eh
jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz "dobranoc" i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają