"Sytuacja : Ja w zakrystii po podpis do księdza (bierzmowanie-.-)
Ksiądz: ty mi tylko nie wierz w tych ćpunów !
Ja (mysli): po pierwsze kim jest dla mnie ten ksiądz zeby mówić mi co mam robić ? po drugie jeśli tak sie czepiamy stereotypów to lepiej wierzyć w ćpuny niz w pedofilów.
Ja (mowa): yhym nara. <biorę książeczkę z podpisem i poszedłem >"
I weź tu chodź do kościoła -.- . Aaa czemu nie powiedziałem mu o tym co myślę? Ponieważ raz mnie juz wyjebał z bierzmowania za 2 razem matka to mnie juz chyba zabije xd w karzdym razie wolałem nie ry(d)zykować xD . Młody czytaj biblię i niech rośnie twoja grzywa