Czasem wszyscy widzą smutek w moich oczach
I puste kartki, coś nie tak?
Owszem, martwi mnie to że mnie nic nie martwi
Tyle szczęścia że się można zadławić
Żeby chociaż cegła na łeb spadła, a tu nic
Jak tu żyć?
Kiedy smutek jeśli przyjdzie to na chwilę
wpadnie i zobaczy że mu drzwi zamknięte zostawiłem
Litości, ludzie litości, gdzie nie spojrzę wciąż nowe powody do radości