Czasami jest tak, że nic nie układa się po twojej myśli. Zaczyna się od niewinnego spóźnienia tramwaju, ale to tylko małe ziarenko z hałdy piachu, która za chwilę na ciebie runie. To małe milimetrowe ziarenko pod Twoim stopami, więc na początku w ogóle go nie dostrzegasz. Jednak z czasem ziarenek zaczyna spadać coraz więcej, a ty zaczynasz iść pod górę i jest Ci coraz ciężej. Zaczynasz zwalniać, zawalać sprawy bo piach nie pozwala wykonać ich na czas. Możesz wtedy usiąść i nie robić nic, możesz zacząć walczyć, ale nie zawsze masz odpowiednie narzędzia. Możesz też znaleźć coś, co pozwoli Ci znaleźć ukojenie. Wcale nie musisz być w tym perfekcyjny, najważniejsze, żeby sprawiało Ci to radość. Nagle zorientujesz się, że to wszystko pomaga, a piach robi się mokry i ubity, a Górka pod ktorida szedłeś nie jest już taka stroma.
#staybestrong