jak bardzo poniedziałki mogą być podłe?
okazuje się,
ze bardzo.
i dlatego z reguły w poniedziałki nie pracuję.
mam ten przywilej i z niego korzystam.
i dlaczego jak coś dzieje się w pracy,
to musi w weekendy?
w imię czego taka odpowiedzialność?
niestety,
ostatnio jak zadałam sobie to, niby retoryczne, pytanie nieopacznie odpowiedziałam sobie na nie.
czysta matetatyka mówi, że nie warto.
a liczby podobno nie kłamią.
_______________________
kot prawie mój.