Dlaczego niektóre sytuacje i decyzje podejmowane przez innych są tak frustrujące ? Aż przykro się robi na sercu gdy widzi się idiotyczne rozwiązania. Zażenowanie jest tym silniejsze im bardziej jesteśmy bezradni a raczej nasze słowa nic nie dadzą. Coraz bardziej dostrzegam, że ludzie mają na mnie, moje samopoczucie zły wpływ. Drażnią mnie. Wszystkim, zachowaniem, odzywaniem, BYCIEM... Chyba się męczę. Potrzebuję rzmowy z kimś normalnym, potrzebuję się odciąć od chorej atmosfery w której tkwię... Czy złość i nadąsanie jest pewnym sposobem odparcia ataków ? Czy to jest sposób na przetrwanie ? Drażnią mnie nawet najbardziej prymitywne rzeczy. Niedługo popadnę w depresję... :/
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika jagoda726.
Inni zdjęcia: .. locomotivEgipt pełen polaków bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24