Jeszcze przed, gdzie obie wyglądałyśmy ślicznie :)
Rekordy ja 7 a Mon 12 godzin na szpilkach, obie najebane i szpilki przeżyły to bez szwanku :) I my także ! sukces <3
Ogólnie to Sylwester chyba udany. Mimo bójki, tego, że ktoś zajebał mi telefon, no i wielu innych :) Ale w sumie niezapomniany będzie :)
Jakos tak teraz dziwnie... jutro do szkoły z czego nie cieszę się podwójnie ;D Ale to w ogóle szczegół... Oj wiem, że każdy wie o co chodzi ! Nie komentujcie tego ponownie, błagam xD
No i tak jaoś... kacyk był ale leciutki, za to moralny większy :) Bo mi sie mózg wyłącza no !
W ogóle to pozdro dla Anasa, która zaimprezowala i juz wie czego jej robic nie wolno!
I dla Monisi, która zaszalała ale nie powinna się przejmować bo nie zrobiła NIC zlego.
I dla Agusi, która była rozchwiana emocjonalnie.
I dla Gabora, który prowadził ze mną miłe konwersacje o szpilakch.
I dla Mimi, która uciekała przede mną i Agą, ale mimo to kocham ją bardzo ;*
I dla Izuni, którą pocieszłam przez 2 godzinki bo ją kocham :)
I dla Sobańskiej, której nie było, potem była a potem zniknęła!
I dla wszystkich dresów, którzy byli trochę pojebani, ale każdy znał moje imię xD
I w ogóle dla wszystkich :)