Otóż... a nie, przepraszam, za mądre słowo :)
Pewna tajemnicza osóbka przerażona moim stylem pisania, kazała mi napisać tu coś więcej niż 2 zdania. Co ciekawe, osóbka ta zachowuje się jakby poznała mnie dziś na nowo, bo odkryła, że znam parę mądrych słów! Szok, prawda? W sumie piszę to tylko i wyłącznie dla niej, ale cóż, w końcu podobno ją lubię :)
My sweet blondi, nie zmieniaj się nigdy, błagam !
"wolę psy od upierdliwych, zapłakanych bahorów"
"kochają mnie mimo moich wad, choć jest ich niewiele"
"nie obrażę się jak będzie przystojny i bogaty"