Dziejszy dzień jak najbardziej udany. Praktyki zajebiście, przyzwyczajam się i coraz lepiej mi idzie. Plany były, by jechać na mecz, nie wypaliły, no szkoda, ale cóż. Kocham moją grzankę, tak tak, ty wiesz, że to o Tobie piszę. Mooooja grzaneczka. Zarobiłam swój pierwszy w życiu mandat, hahahhahahahahha, taaa, no to nie będzie ciapcioszków w panterkę. Ciekawe jak mama zareaguje gdy się dowie. Mandat za picie w miejscu publicznym, no pojebani. Od kedy oranżada jest zaliczana do alkoholów ?! jebać. Jutro muszę coś wyjaśnić, załatwić. Boję się, ale cóż, muszę. Jak tu być mądrym, kto jest kim i komu zaufać ?
Daaaaaamn ! Ten wieczór się nie kończy..