Zapytałeś mnie, dlaczego tak bardzo kocham jesień. Początkowo nie wiedziałam, co odpowiedzieć.
Kocham ją, bo mogę ubrać ciepłe ciapciuchy i wtulić się w mój kocyk z koniem.
Kocham, bo inaczej smakuje kakao.
Kocham, bo mogę godzinami myśleć, o tym co było, jest i będzie.
Kocham, bo wieczory są taaaakie długie.
Kocham, bo jabłka z cynamonem smakują wyjątkowo.
Kocham kolorowe liście, lejący deszcz i porwisty wiatr.
Kocham tę huśtawkę: od słonecznego dnia do chłodenj nocy.
Kocham, bo urodziłam się jesiennią.
Kocham, bo, gdy byłam małą dziewczynką, mama nauczyła mnie wiersza o jesieni. Nie o wiośnie, nie o lecie, a właśnie o jesieni.
Ale kocham ją przede wszystkim dlatego, bo jesień jest dla mnie czymś więcej niż tylko porą roku. Jest dla mnie początkiem i końcem czegoś pięknego - życia.