Kompletny brak czasu.
Jest szkoła. Marta. Nauka. Sen i Szkoła. Marta. Nauka. Sen itd.
Nie mam siły. Po każdym takim dniu, jestem wykończona.
Właśnie pisze referat na polski . Jutro jest pr.kl z chemii i biologii
oraz kartkówka z angielskiego. Nic nie umiem...
Na dziś też nic nie umiałam , ale jakoś wybrnęłam.
Mam nadzieje, że jutro mi się uda !
Dobranoc < 3.