03/10/13r | 21:28
Dziś minął mój ostatni dzień "wakacji" a dokładniej to ujmując ostatni dzień przerwy między I a II rokiem studiów.
Od czego by tu zaczać? hmmm, najlepiej oczywiście od początku.
Te wakacje zaczęły się pięknie. Okazało się ,że warto było zaryzykować przyjaźn dla szansy bycia razem.
Nie wiedziałem ,że takie prawdziwe szczęście znajduję się tuż obok. Każdy kolejny dzień od pamiętnego 29 czerwca jest lepszy, nie wiem jak ona to robi ale tak na prawdę jest. Każdy następny dzień ze świadomością ,że mam tak wspaniałą kobietę napędza mnie do jeszcze większej siły to życia, nauki i uczucia które jest między nami. Dopiero teraz zrozumiałem czym tak na prawdę jest miłość :)
W czasie tej przerwy letniej pływałem na 2 promach. 1 z nich to m/f Polonia ( Unity Line) - bardzo miło wspominam rejs, jaki i wspołpracę z załogą. 2 z nich do m/f Wawel (Polferries) - ogólnie było ok, oficerowie bardzo zabawni, lecz sam bosman potrafił nieźle każdemu napsuć krwi.
Teraz wracamy do rzeczywistości, zaczynamy II rok studiów i odliczam czas aż zobaczę swoją ukochaną :))