jakies stare to zdjecie.
hahha. widocznie nudzilo mi sie w domu.
znowu nie wiem co mam napisac..
w srode beda jakies zawody w szkole.
zamierzamy z Lucasem zrobic jakies transparenty. nie wiem czy sie uda, ale miejmy nadzieje, ze tak.
w czwartek moze pojde z Wiki (ona tez jest Polka, ale mieszka w Bristolu prawie od urodzenia i kiepsko mowi po polsku) na zakupy. tzn mam jej pomoc wybrac prezent dla kuzyna na 18-stke. ja mam dziwny gust wiec prezent bedzie udany inaczej. xd
teraz leze w lozku, probuje uczyc sie na biologie i lykam jakies swinstwa po ktorych zaczyna mi odbijac.
Churchill znowu mnie podrapal.. glupi kot. -,-
jutro moze przyjedzie do mnie kuzynka. hahha. juz sie nie moge doczekac.