93.

jackxdaniels gorączka, katar, kaszel, zdarte gardło i para antybiotyków, na dodatek siedzenie w domu i umieranie- tak, symuluję chorobę, żeby w tej okrutnej szkole nie spotkać się ze znajomymi i przyjaciółmi, których przecież tak bardzo nienawidzę. weź się zastanów. nie moja wina, że mam słaby organizm i często choruję, w dodatku praktycznie 2 tyg. mnie nie było, a nie miesiąc. :) gdybym była zdrowa, to myślisz, że nie chodziłabym do szkoły? mnie też nie pasuje, że potem muszę nadrabiać wszystkie zaległości. to nie jest kurdę jakieś napisanie kilku kartkówek i dalej mam to w dupie. a wgl to zajmij się lepiej swoimi ocenami, a nie moimi nieobecnościami, bo nwm, czy do szczęścia jest ci potrzebne wkraczanie dupą w moje życie. niech cię to nie interesuje, żegnam.
PS jak jesteś taki/a odważny/a, to przynajmniej się podpisz. :*

jackxdaniels :)