Wmawiałam sobie, że można się poddać, nie ryzykować, twierdząc, że nie czas na zmiany. Ale to był tylko pretekst. Usiłuję uciec od prawdy, a prawda jest taka, że się boję. Jeśli dam sobie prawo do choćby chwilowego szczęścia, cały świat runie i nie wiem, czy to przetrwam. aghr no ale trwam dalej, jest z dnia na dzień lepiej, o niebo lepiej ;) to jest to na co długo czekałam. chyba tak, mogę to teraz powiedzieć. szczęście mnie dopadło i szybko nie opuści, mam nadzieje..
zostaw na później wszystko, co mówiłeś przed chwilą,
tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
; *