niespodziewanie na Wyzwolenia i w okolicy zrobiło się biało. Niby nic dziwnego ale jeśli przez cały dzień świeci słońce, człowiek zaczyna nosić coraz lżejsze ubrania, pobudzona przyroda rozpoczyna kolejny szalony taniec życia to wieczorny śnieg potrafi zdziwić. Najpierw powoli jak żółw ociężale... spadał w dół. Czasami zawirował szybkim walcem, aż wkońcu przykrył wszystko co szare i brudne. I jak tu nie wyjść z aparatem. Może już człowiek nie zobaczy takiej zimy? Na szczęście widział.