Ostatecznie kończąc chwilowo blogową aktywność
coś w kompletnie innym i nie tak znowu często
spotykanym klimacie (a już zwłaszcza przy styczniu):-)
Rzut oka na Kraków i Kazimierz
- taki z sąsiedniego miasta:-)
I tym razem już definitywnie tego wypoczywającego:-)))