elo
zaraz jade na lotnisko, Irlandia czeka,
chce lecieć ale nie chce..
dwie godziny w samotności na deszczu potrafią dać do myślenia
a wsparcie uzyskałam od osób po których bym sie nie spodziewała
wczoraj chyba najgorszy dzień, później sie poprawił ale tylko troche..
obawy są dalej..
ale nawet taki gest dużo naprawde dużo daje..
Kaja dziękuje że kazałaś mi napisać..
kurcze boje sie że tak nie będzie, że te 12 dni wywróci wszystko
chciałam odjechać z pewnością a moge mieć tylko nadzieje..
do szkoły sie dostałam ale nie wiadomo czy starczy os żeby założyć klasę..
zwijam sie Bless