No to witam, tutaj Kasiek :3 Robię sobię fajnęgo włąma, po ciężkim odgadywaniu haseła. No dobra, udało mi się, z niewielką, minimalną prawie wcale, pomocą Jagu. A więc tak, przyszła sobie taka Jagu wczoraj z taką sobie gorączką i takim oto cudem jestem przeziębbiona. Głowa mnie tak boli, że masakra, jednakże poświęcam się i piszę tą beznadziejną notkę, mojemu robaczkowi.:* Wciągnęłam pieprz nosem, z nadzieją, że będę kichać, mama to usłyszy i nie puści mnie na bezsensowne 3 lekcje w tym, 2 fakultety z wf`u i religie. Bo po tym, że się źle czuje ona oczywiście nie wywnioskuje, że nie powinnam iść do szkoły, a że moja mama pozwala mi uczęszczać do niej jak mam migrene i prawie zemdlałam w szkole mojej wychowawczyni, to wiecie. No dobra, słucham Turka i słuucham i słuuuucham i trochę śmieszy mnie jego pogląd na ludzkość, ale okej. Em, muszę znaleźć zeszyt od religii i przepisać od kogoś wszystkie tematy, bo inaczej będzie lipa. Jeju, Jagód wiesz, że Cię kocham i tęskniłam? Tak mi brakuje tego co było kiedyś i ja wiem, że to powróci, MUSI nie ma innej opcji, było mi smutno jak Cię nie było so sad:c, jezu pamiętam akcje z wózkiem heheheh o! Albo jak Twoja mama przyszła w Twoim dresie kozakach, albo kaloszach, kurtce i czapce, hahaha, ej a pamiętasz jak świetnie grałyśmy w siatkówke na polu? Albo jak kiedyś bawiłyśmy się liśćmi które piekły, albo była faza na kauczuki, jeju o kurde może przypominasz sobie jak chowałyśmy Teodora w przyczepie, żeby Agata go nie znalazła i jak zaczął miałczeć, albo jak fajnie spędzałyśy sylwestra, po czym bałam się Twoich rodziców, bo Twoja mama jak szalona rozdeptywała balony krzycząc? Albo akcje w krośnie, jak udałyśmy się w pogoń z miotłami za kocurkami w obronie Stefana? Albo MIKOŁAJ NIE ISTENIEJE? Albo agentki na mieście z Fishią i Majką? Albo jeszcze 1 Brajan, 2 Brajan, 3 Brjan, albo jak jechałyśmy do Natalii na cmentarz? Ej to było coś. w sumie dużo rzeczy robiłyśmy ciekawych heheh. Ej w tym roku sylwestra też spędzimy razem, nie wiem gdzie, ale razem. W tamtym roku miałyśmy jakoś 100 balonów teraz jebnijmy 150! Ha! Czemu nie? :D No dobra jakoś powoli będziemy się kierować ku końcowi, ale chcę, żebyś wiedziała, że te 11 lat znajomości nie przepadnie nigdy, choćbym miała siedzieć przy kominku w bujanym fotelu szydełkując słuchając radia Maryja to i tak będę o Tobie pamiętać :3 Zawsze możesz na mnie liczyć, nawet o 2 w nocy, bo to już się zdarzyło xD I pamiętaj też, że po co Ci chłopak jak masz mnie? :3 No dobra Kocham Cię Pierniku stary jeszcze trochę i będziesz miała hot 16 : o Oj no dobra, bo znowu się odrywam od celu. xD No jak coś to tylko pięterko wyżej Miśku. <3
KC:* :* :* :* :* :* :* :*