photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 GRUDNIA 2013



szczęście, szczęście, tyle szczęścia!

znów brak czasu na cokolwiek,

ale szczerze, to cieszy,

cieszy jeśli zapełnia się go dobrze.

w końcu właściwie, w końcu odpowiednio.

koniec października był pełen niespodzianek,

pozytywnych niespodzianek.

listopad przeminął szybko,

jak każdy teraz tydzień,

o wiele za szybko.

wiele się zmieniło,

dietka dalej się ciągnie,

ćwiczenia jak narazie bez opierdzielania,

kolano boli, więc trzeba by 

w końcu wyciąć co nieco;

grudzień zaczął się prezentem,

ciągle trwającym oraz długo wyczekiwanymi

Rockowymi, dzięki którym znów mogłam się

wyrwać z ponurej rzeczywistości na dwa cudowne dni.

a moje ego jest tak wysokie, żeojapierdole, heheszki.

Bogusz i Andrzej dali radę, nie ma co :D

plany na wyjazd są,

a ja czekam na weekend i te kolejne trzy dni,

uwolnienia się od wszystkiego.

 a my powoli turlamy się na prostą :)