Standardowo nie wiem co napisać jak zwykle, moj czas na pisanie idiotycznych, lekko psychicznych notek już minął. Ale jestem szcześliwa, a więc czy to źle? No ale mogło by być lepiej.
ale ;p. Żyjmy z myślą, że zawsze może być gorzej.. Niedziela jak niedziela, jutro poniedziałek i aż leje ze szczęsnia jak sobie pomyśle o 2 pierwszych wf. na których tak czy siak bedziemy grac w siatkę, bo nasi uzdolnieni nauczyciele w 'dzinsach' nie potrafia wymyślić nic praktycznijeszego na zajęcia wychowania fizycznego. Ze Sławy dziś zebrałam się o 11 i nie żałując niczego pojechałam do Poznania. 'na randke' ;d;d. Bezsensowane litery układane w wyrazy, które tworzą te pozbawione sensu zdania, które czytane przez człowieka mogą jedynie wywołać u niego śmiech i zirytować go do takiego stanu, że nasra sobie na mordę. krzyknie: KURWA i po raz kolejny spóźni się na tramwaj. Już nie ważne jaka jest pogoda, nie można nawet ucieszyć się z widoku słonca na niebie, bo tak czy siak piździ, że to jest kolejne chore nieporozumienia, którego rozwiązanie mieści się gdzieś daleko na drugim końcu. Tym psychicznym końcu do którego tak nie dojdziesz, będziesz biegł, a w ryj będzie leciał wiatr, deszcz i wszystkie złe sytuacje, wszystkie przeszkody, przykrości, bóle czy żale... Będziesz się potykał, wywracał, podnosił się, otrzepywał, biegł dalej, ale i tak z myślą, że zaraz znowu coś pójdzie nie tak i wylądujesz na ziemi patrząc jak ludzie szyderczo się z Ciebie smieją. Nie podniosą! Nawet nie popatrzą, jedyna rzecz, która mogą zrobić podejśc i zacząć kpić z twoich nie powodzeń. To nie jest kłamstwo. To jest XXI wiek moi drodzy. Czas, w którym ludzie zakochani w lusterkach, a może bardziej w odbiciu? Sama nie wiem. W każdym razie każdy patrzy na siebie i nawet to, że lejesz pod drzewem nikogo nie zainteresuje.